-
CentOS.com.pl Skaner:Microsoft Office w Linuksie: Konieczność czy poprawa oferty?
Od tego wpisu pragnęlibyśmy zaprosić czytelników do serii felietonów. Będziemy je specjalnie oznaczać podobnie jak ten felieton, jako „CentOS.com.pl Skaner”. W dzisiejszym wpisie przyjrzymy się ostatnimi doniesieniami o Office na Linuksa: W świecie IT jest prawie tak jak w showbiznesie. Jedna wiadomość na
temat np. nowej wersji jakiegoś oprogramowania lub gry, może zostać „rozdmuchana” do wielkiej rangi. Niestety często bywa tak, że tak naprawdę nie ma o czym mówić. Jestem ciekaw ile jest prawdy w tym, że
Microsoft wyda Office na Linuksa. W sumie to byłoby to dobre posunięcie, ponieważ Linux staje się coraz popularniejszy. Skoro jest wersja dla MacOS-x, to dlaczego nie dla pingwina?
Po to samo, co na Windows- dominować i dawać zarobek. Czy to jednak się uda? Wszystko zależy od ceny i „formy” jaką „przybierze” wspomniane oprogramowanie. Ideałem by było, żeby istniała wersja darmowa (okrojona z reklamami) oraz pełna płatna. Czy Microsoft zdecyduje się na tak odważny krok? Czas pokaże. W większym szczególe poniżej nasz współpracownik Paweł Tarkowski przedstawił swoją analizę, jak sprawa Office na Linuksa wygląda z jego punktu widzenia. Zapraszamy do lektury.
Stało się, w internecie gruchnęła wiadomość. Microsoft być może wyda swój drugi pod względem popularności i drugi flagowy produkt, a mianowicie „Microsoft Office” na Linuksa. Zdaniem niektórych piekło zamarzło, zdaniem innych wygrał Linus(x) i filozofia otwartego oprogramowania. I chociaż nie wiadomo czy ostatecznie taki system się pojawi, czy nie, wiadomość już elektryzuje internet. Spróbujmy ocenić tą informację.
Po co Office w Linuksie?
Jeżeli mówimy o pakiecie biurowym w Linuksie. Większość osób ma na myśli OpenOffice, obecnie coraz częściej zadomawia się marka LibreOffice. Sam projekt Caligra Suite, który przyznam się już od czasu KOffice uznawałem za interesujący, jednak wydaje mi się, że nie potrafi się przebić. Obecnie mamy dwie linie rozwoju dawnego OpenOffice’a. Apache OpenOffice (ze wsparciem np. IBM’a) oraz LibreOffice (ze wsparciem np. Red Hata). Dla większości użytkowników Linuksa już ten zestaw jest wystarczający(I tak nie wymieniłem wszystkiego), a nawet już pojawiają się opinie, że jest tego za dużo. Osoby używające OpenOffice’a najczęściej oceniają, że ten pakiet im po prostu wystarcza. Jest jeszcze technologia Latex, bardziej niszowa, jednak mająca swoich zwolenników.(Po namowach swojego promotora swoją pracę piszę właśnie w tej technologii) Czy na tym rynku jest miejsce dla kolejnego pakietu i to w dodatku komercyjnego?
Biznes, Biznes, Biznes
Pakiet OpenOffice bardzo często jest reklamowany jako dobry do domu, bo do podstawowych celów zdecydowanie wystarcza.(I po części coś w tym jest). Z drugiej strony mamy biznes i instytucję publiczne. W tych ostatnich panuje przekonanie, że powinni ograniczać koszty, ale nawet przy przejściu na otwarte standardy pozostaje problem partnerów biznesowych (innych urzędów), które wysyłają pliki w zamkniętych standardach, o czym doskonale wiedzą w Monachium (ale o tym kiedy indziej). Problem ten był już poruszany przy okazji np. tego artykułu. Jednym z rozwiązań jest postawienie maszyny wirtualnej z Windowsem i tam zainstalowanie Office’a lub zdalny dostęp do postawionych systemów z Windows. Co w wypadku gdy potrzebujemy tylko Office’a? Właśnie dla takich sytuacji wydanie Office’a jest poprawą oferty samego office’a jak i też Linuksa.
Interoperacyjność
Wydanie Microsoft Office na Linuksa to jedno, drugie to zapewnienie interoperacyjności. Wciąż są problemy z obsługą ODT między najpopularniejszymi pakietami biurowymi. Również z „dociksami”, jest problem bo (chociaż ostatnio nie testowałem) z dochodzących informacji mogę wnioskować, że wciąż nie jest to pełnoprawny standard. Po części nawet wydanie Office’a na Linuksie nie jest tak ważne jak dopracowanie wszystkich pakietów biurowych do pełnej obsługi ODT. Nie mniej wydanie Office’a na Linuksa jest najbardziej pożądane w środowiskach biznesowych i hybrydowych(używających różnych technologii). Z samego punktu widzenia sukcesu biznesowego dla Microsoftu, raczej stawiałbym, że taki produkt nie przebije, dla porównania sukcesu biznesowego steam(o ile ten ostatni powiększy arsenał dystrybucji, które obecnie poza Ubuntu są dumnie nazywane „other”). Powodów jest kilka: silna pozycja Libre/OpenOffice na Linuksie, rozwój usług chmurowych, …
Próbując podsumować
Sam posiadam na swoim RHELu zainstalowany przez Crossover – Office 2007. (Tak często mi się przydaje, że obecnie został mi tylko Office, nie było potrzeby doinstalowania Crossovera by odpalić MSO). Jeżeli Microsoft wyda Office’a na Linuksa będę jednym z pierwszych, który kupi ten produkt o ile Microsoft nie zepsuje tego projektu co udaje mu się powoli z przejętym Skype’em (usunięcie wersji statycznej, moim zdaniem duży błąd). Nie warto w biznesie zamykać się na inne rozwiązania, tym bardziej, że MSO mimo wszystko to dobry produkt i w wielu zastosowaniach się przydaje. Jak zawsze kiedy poruszamy tematy z zakresu rozwiązań desktopowych dla CentOS/RHEL polecam dalszej dyskusji ten temat na forum dyskusyjnym w temacie „[ankieta] CentOS jako (korporacyjny) desktop„.
Czy skorzystałbym z możliwości instalacji Office na Linuksie? Raczej tak, szczególnie Outlook-a, który jest dla mnie zagadkę. Wielu ludzi chwali go i nie może bez niego żyć. Dlaczego? Tego właśnie chcę się dowiedzieć. Czy MS da mi szanse ku temu? Zobaczymy.
Jako redakcja CentOS.com.pl mamy nadzieję, że powyższa idea z przeglądem branży w formie felietonów zdobędzie pozytywny odzew wśród naszych czytelników. Zapraszamy również do kolejnych wpisów w ramach tej serii.