-
Proste reverse proxy z użyciem Squida
Jakiś czas temu pisałem o Varnishu, który wspaniale sprawdza się w roli serwera proxy, dzięki któremu możemy przyspieszyć działąnie naszego serwisu internetowego. Nie można zapomnieć o jego bezpośredniej konkurencji w postaci Squida. Przedstawię zaraz prosty sposób na zrobienie tzw. reverse-proxy. Uprzedzam, że przedstawione rozwiązanie jest „wierzchołkiem góry lodowej” i dotyczy proxowanie jednej strony. Zakładam, że posiadamy zainstalowanego Squid-a. Do pliku „/etc/squid/squid.conf” należy dopisać następujące linie:
acl naszastrona dstdomain naszastrona.com
http_access allow naszastrona
Powyższe wpisy to polityka dostępu do naszego Squida.
http_port publicznyIP:80 accel defaultsite=naszastrona.com
cache_peer IPserwerNaKtórymJestNaszaStrona parent 80 0 no-query originserver
Po zapisaniu ustawień restartujemy Squid-a.service squid restart
Po wpisaniu w przeglądarkę adresu naszastrona.com, powinna wyświetlić się strona idącą z naszego serwera proxy. Pamiętajmy o odpowiednich zmianach w DNS, aby nazwa strony (domena) wskazywała na IP serwera proxy.
Jak piszesz, że pisałeś o Varnishu, to warto od razu podlinkować, żeby czytelnicy nie szukali. Tym bardziej, że przejrzenie paru stron starszych wpisów nie pomaga i trzeba wyszukiwarki użyć.
Skoro są dwa programy do tego samego i je opisujesz, to warto wskazać, kiedy z którego korzystać, jakie są ich zalety i wady.